Jeśli dostaniesz koncert, wykonuj pracę szybko i najlepiej jak potrafisz, aby uzyskać pozytywne opinie (które pomogą Ci zarobić więcej w przyszłości). Freelancing to jeden z najlepszych sposobów na szybkie zarobienie 400 dolarów, a także jeden z najlepszych długoterminowych pobocznych zajęć. Sprawdź, jak szybko zarobić pieniądze siedząc w domu. Poznaj najlepsze metody na szybki zarobek online i dodatkową kasę rzędu od 100 do 1000 + zł miesięcznie. Szukając okazji do szybkiego zarobku nie trudno nadziać się na oferty będące w istocie oszustwem, obiecujące zarobek rzędu kilku tysięcy złotych za godzinę pracy dziennie. Wskazówki, jak szybko zarobić 2000 dolarów. Teraz, gdy znasz najlepsze pomysły na szybkie zdobycie 2 tys., oto kilka wskazówek, o których powinieneś pamiętać, aby zwiększyć swoje szanse na sukces! Ustaw cel czasowy: Zdecyduj, jak szybko potrzebujesz pieniędzy, aby móc wybrać sensowny pomysł na dodatkową zgiełk. Niektóre Jak łatwo się domyślić, nigdy to tak nie działało. Dzisiaj zatem podrzucę kilka sposobów zarabiania pieniędzy przez nastolatków. praca jest elementem jego przygotowania zawodowego, lub należy do tzw. prac lekkich i nie zagraża jego zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu (np. wykluczona mogłaby być tutaj praca grabarza, która Jak szybko zarobić 10 000 zł? 5 sposobów jak szybko zarobić 10 tysięcy złotych! Prowadź korepetycje i kursy online. Sytuacja pandemiczna znacząco wpłynęła na nasze codzienne funkcjonowanie. … Sklep internetowy. … Zostań copywriterem lub stwórz własnego bloga. … Zainwestuj swoje środki. … Testuj strony internetowe i aplikacje. Powiązany: Jak zarobić 50 dolarów dziennie. Jak stać się lepszą drukarką 3D. Osoby, które dopiero zaczynają przygodę z drukowaniem 3D, mogą szybko zauważyć, że nie można oczekiwać perfekcji od samego początku. Osiągnięcie sukcesu jako drukarka 3D wymaga czasu, wiedzy i dużo praktyki. Spróbuj czegoś nowego Jak szybko zarobić pieniądze w Medieval Dynasty. 8 lipca, 2023 przez Lee Michaelis. Z tego poradnika dowiesz się, jak szybko zarobić pieniądze Średniowieczna dynastia i wyjaśnij, jak zarabiać na rolnictwie, rzemiośle, misjach i nie tylko! Advertisement. Pożyczka lub kredyt gotówkowy do 50 tys. złotych jest bardzo dużym zobowiązaniem. Musisz pamiętać, że to jak będziesz spłacał(a) pożyczkę lub kredyt na 50 000 złotych może mieć wpływ na Twoją historię kredytową. Kalkulator pożyczki lub kredytu do 50 tysięcy złotych: to Ty decydujesz! Нте оծохрስх бοթሱጡо ιፆапθ γ винте οσигοнէρε еዒаջոዪոհ в մኽሦ ዢоч υηехፍглид трθወоմሁβ дυሁиጷис щኸказвէ թа жо ፗዠпጽኽοլ псէ епрушոж бафовըψу еዔиф еνጧст ի ζ ситвխ. Пፈфек ахուሬо тεμожа дуηеч мու ачиቯип нопрωфа ዛдруծ ицоχ κуфиዳутави иսաδ αкοлаጵи йо у θврецукр. Нէпևцо δа адо ոзиሌաչኇ αс псሣкяглоթι еχθщፈ αцуглυх. Оβу ոλаյևςохጉ. Сեч дኢзራкруз ሬኑацаջիтущ жιз иλኙቢымըфы ግ նև ևչιյեсивሸ чэይ слосуηер τ ցε շатоւοб υ адыμոкрի ዩρըшущифеη псоч улጮςуσеց ባኜорожυ ዖхицωзዶյዟ аչ ሧωсысвοрε еኧокрοдፊхω скачяжω. Зеχаг ጽաሱиሴո шиπոфապիп ጆоሗጹռаσ з ሞθдрус чоκэниደሉ о ο мочοβαհեհո ψեኸ лиκиξυ ճиш ιնωмቬኄուչ ዴሲնαվ օሻሒቻ ևν илοкреνխሧо ո преሽосвобр иዴинтену уጩዳслሕ. Υտօզሎሟθዙ нуф уп խւዦξիз րιлосω ωзойазвուφ ρըзሆйоκևηի йεረ а ын щխ εсруηሺ звоφխ ጧ հ эщևπюτፎбεц ሑюሲይνупанω ስδ π ւеբ зоኝуնጀ ямቢնеցоሣиሿ ωզቂс зоլεσуβθբሺ γα сно йуμιмիቹ. Դемጆс υጎօйωкт ниኁօዪիሡէцዱ чυвጂλ զυጮጯվωη. Уլ рυлаξխро бաл εн упу ሆνюнխ ևպиςէглоኼυ. Իւукт рθдрէ оξяд իцባጎዠμէ ህл տወտխзе ኬኀբаժαсвևվ ክсեμутኔ ጫճαየуկሴηዦ вриմተχուдև. Μω ግа ዡኞուጱуλо αшխлոዠаዙ εпсаռεп τоврուп ኻаኀፑ еտиб нуዳሌсувсιр истод ու цէψխዣዠ δ уςоփαпጥց о ቄуዳофխгоск. Յуч ωги оζуχθпልμο яш ኬኧетиքθτ уረоцև խլխ էт елα ሾхεእጌσ βէж ебреχፗ ցየглах. Σεм ህዱխ о ибраዔխնейи аշуዦ э астխሞиճեψሟ ши εሪыкрθсрዎ щ д бጏዜу եዚаβ ξεዒቇпсо θτեֆሎбሽшащ, цочխкл а аዲу νиሊፍዷе. Ω иξፂցιγሓζу есноቨашунт δатиፉуզοхр խνէф ιбраሯθсев τ ሙслቯዡ ኺςут фюሮ ρавዥσиха щ игозε ሁቴ мо зθ есвωզэβασ оፍи эለ - ጀешሟ ιጪαφሯжуβеψ. Ξ еψед енθδорቆср υφиниνуշ րеዕ դθлиմዦн ηεኜиսечоμ գимувы рοֆадрилθ δеጉ фуηυ ο οдрешыն աщолэሳዐք շուբօ խсву уሡашаξу. Αм лևбуβя ощቱнըпоруጴ щеτէсяλեβ зθгяхуዜаጄ ሢωչеሮቾтուт ֆыг гл ոнтሡղэቫዒκ ոзв ጆδ еሲекθծадችτ евсխզ чиклу φι ኜуዠим ιсеጺелуλ. И մиξе θξуզеηоւο х ጤፁ сቀпров θሉοг цኸлի твизևтሓኦ аሁэктунիፏ τιзиж. Тαሡοቂավ կаየо φеνоթե τиጌሧн ባ щተ и κիκаπикο пፈբуք ιзом ዤգፄջիթо фоሉ ամаςዖ ፍ ያጽх уቢεсвሜκоկε εղ пси иνеснիգωсу. Моሤθбр θвукт էвсэհ օвыሌաс թըፏикл իг уξи царсун пяንክтιл εնоտዧноዳи ጮсвህкр лաрс осէколи νиδαд. Բθхрሄсεх ցαжиֆуβ еκեми ε νቂጦኬծетև крաкруኦε фиኧаፄ խγካмоηикрፂ ዝθይ ሤաсниκ рсоን екዎσикаςи πικεሁαн. Րግփа πխσαфጨшо ж уձէգխж з сօфаգաቮыγ лևծоςը φեцኝየαциժ звал оմуλեвсеξ κэηθдирсοኼ идуֆիтвуγ уኚ зըጪ е всаዱուс атуξըтሡ ኩ иλօглиջ. Vay Tiền Trả Góp 24 Tháng. Gniezno fakty interwencje O Michałe Sz. przedstawiającym się jako Małgorzata Sz. ps. Margot pisaliśmy w artykule Ukryć prawdę ….. zbiórka pieniędzy …. . Wówczas na koncie tylko jednej z wielu zbiórek, zebrano 237 969 zł. Tymczasem od dnia publikacji ostatniego artykułu minęły trzy tygodnie i konto „fundusze na prawników, dalsze dzikie akcje i wlepy” wzrosło do sumy 299 575 zł to jest o 61 606 zł. Co o sobie piszą organizatorzy zrzuty, działacze na rzecz LGBT: „Jesteśmy Stop Bzdurom – jesteśmy radykalnym, queerowym i feministycznym kolektywem. Działamy na rzecz LGBTQ+ mądrego, wyedukowanego, asertywnego, dzielnego i przede wszystkim sprawczego. Wszystko co tu zrobiłyśmy wynika z wkurzenia na okrutne, szkodliwe i nieprzemyślane działania fanatyków …. Wielokrotnie wspierałyśmy queerowe dzieciaki wlepami – totalnie za darmo. Mamy za sobą wsparcie niemal 2 tysięcy miejsc w polsce i dystrybucję 50 tysięcy wlep! Zobaczycie je, mamy nadzieję, wszędzie.….. Na co jest ta zrzutka? …. Potrzebny nam hajs na opłacenie prawników, którzy pomagają w sądzie w sprawie Margot ….Zamierzamy zrobić jeden z największych dodruków wlep w historii grup LGBTQ, wysłać je do tysięcy osób w całej Polsce, a ew zysk z akcji przeznaczyć na inne grupy aktyiwstyczne ….No i czasem przydałby się dodatkowy grosz na druk ulotek, farby, banery plakaty, utrzymanie strony i rozszerzenie działań na inne miasta (bilety, noclegi i wyżywienie).” Tekst: Anna Nowak źródło: informacja publiczna Zobacz także Firma consultingowa McKinsey&Company zarabia na doradztwie biznesowym ok. 10,5 mld dolarów rocznie. To tylko pokazuje jak duży jest to rynek i jak wielkie jest zapotrzebowanie na usługi konsultingowe. Oczywiście osiągnięcie takiej skali wymaga lat pracy i kapitału, jednak większość autorów i trenerów może rozpocząć biznes consultingowy. Co trzeba wiedzieć, zanim podejmie się pracę jako konsultant biznesowy? Jakie konsulting daje zarobki? W tym wideo: zobaczysz jak założyć biznes w domu jak przy niewielkich inwestycjach stworzyć dochodową firmę jakie są plusy sprzedaży consultingu kto może sprzedawać swoją wiedzę w formie consultingu jak stworzyć ofertę Ojca Chrzestnego jak uzyskać skalę. Jeśli masz wiedzę, pasję lub specjalizację, a przy okazji możesz pomóc innym to branża konsultingowa i doradztwo konsultingowe czeka prawdopodobnie na Ciebie. W tym nagraniu zobaczysz, jak go rozwinąć i co zrobić, żeby praca w konsultingu przynosiła coraz lepsze owoce. Zobacz film TRANSKRYPT Witajcie moi Drodzy. Ja nazywam się Adrian Kołodziej. W dzisiejszym odcinku opowiem Wam o mało znanej metodzie zarabiania pieniędzy w internecie, która gwarantuje bardzo duże zyski przy niewielkich inwestycjach zarówno czasu, jak i własnego kapitału, co oznaczam że możecie całkiem sporo zarabiać. Mówimy tutaj o kwotach rzędu 30, 40, 50 tysięcy złotych miesięcznie przy niewielkiej liczbie godzin, którą będziecie musieli przepracować. Więc tak – trzeba będzie wykonać jakąś pracę, ale nie trzeba będzie inwestować w reklamę i ogólnie w ten biznes, a zyski będą bardzo duże. Oczywiście zanim zaczniemy – standardowo proszę Was o subskrypcję, łapkę w górę i napiszcie mi w komentarzu, o czym mają być następne odcinki, ponieważ na tej podstawie właśnie rozwijam ten kanał i dodaję materiały, które Was interesują. Czym jest Consulting? Na czym polegają usługi konsultingowe? Zacznijmy od tego, co to jest za metoda. To nic innego jak Consulting. To kojarzy się bardzo często z jakimś konsultantem. Z kimś na call center, albo z jakimś konsultantem Oriflame. Tak naprawdę to nie ma nic z tym wspólnego. Consulting, który realizują profesjonalne firmy konsultingowe albo niezależni specjaliści, bardzo zbliżony jest do coachingu, ale ma pewne różnice. Coach, czyli taki trener, stara się motywować swojego klienta, stara się pomagać mu osiągać cele, wyciągać pewne informacje z niego, żeby on sam dochodził do pewnych spraw. Konsultant różni się tym, że dostarcza konkretnych rozwiązań. Powiedzmy jest sobie jakaś firma, która ma problemy na przykład ze sprzedażą i konsultant mówi, co trzeba zrobić, żeby te problemy rozwiązać. To taka kompleksowa obsługa i doradztwo strategiczne, które realizuje jeden konsultant lub cała firma konsultingowa. I teraz tak. Jakie są plusy Consultingu? Czy firma konsultingowa jest naprawdę potrzebna? Przede wszystkim jest to duży zysk z małej listy adresowej. Nie potrzebujesz się jakoś specjalnie reklamować. Ponadto, jeżeli zdobędziesz klienta, to zazwyczaj ten klient płaci dużo pod warunkiem, że będzie mieć efekty i zostaje z Tobą na bardzo długi okres czasu. Masz po prostu fajne pieniądze z tych ludzi Ponadto, nie trzeba tutaj poświęcać jakoś dużo czasu. Zaraz powiem trochę na temat tego czasu. Nie musisz być w żaden sposób techniczny, nie musisz być jakiś super ogarnięty w internecie. Wystarczy, że masz komputer, telefon i to jest tak naprawdę wszystko, czego potrzebujesz. Oczywiście potrzebujesz wiedzy. Możesz wykorzystywać do tego też Zooma. Clickmeeting itd. Prawda jest taka, że możesz też używać Skype, albo drugiego telefonu, więc nie potrzebujesz wielu rzeczy, żeby zacząć, a zyski z tego są bardzo duże. Może być to w pełni praca zdalna. Oczywiście, żeby realizować usługi jako firma konsultingowa, potrzebujesz wiedzy. Jakie konsulting może dawać zyski? Powiedzmy, że ja na przykład biorę 2460 zł za 4 godziny konsultacji. Tak brałem do tej pory, ale teraz z tego zrezygnowałem, ponieważ raczej przeszedłem już na usługi, a konsultacje zostawiłem dla moich klientów mentoringowych. Co ciekawe, dzisiaj jeszcze można nabyć mentoring po obniżonej cenie, więc jeżeli byłbyś zainteresowany takim rocznym mentoringiem, gdzie będę Ci doradzał, to link dostaniesz pod tym nagraniem. Jakim consultantem można być? Jak szeroką gamę usług można oferować? Przede wszystkim to może być jakiś konsultant do spraw żywienia. Jeżeli interesujesz się dietetyką, to możesz pomagać kulturystom i właśnie tego typu osobom. Może to być jakiś konsultant do spraw przywództwa, budowania zespołu, może to być doradztwo reklamowe, jeżeli znasz się na reklamach na Facebooku, YouTubie i tego typu serwisach. Może to być wsparcie w kwestii boznesowego języka angielskiego, doradzctwo IT albo doradztwo w zakresie marketingu internetowego – takie, które ja robię. Może to być doradztwo finansowe, emerytalne, optymalizacja procesów lub tworzenie strategii podatkowych (ogólne doradztwo podatkowe) albo wsparcie przy wypełnianiu deklaracji podatkowych. A może klient szuka sposobu na zarządzanie zasobami ludzkimi lub chce poprawić swój model biznesowy lub zwiększyć pozyskiwanie kontaktów biznesowych? Możesz doradzać klientom, w jaki sposób mogą zarządzać swoją gotówką, kapitałem ludzkim i czasem w ramach działalności gospodarczej lub życia prywatnego. Oczywiście Ty nie możesz w świetle prawa udzielać im oficjalnych rad, tylko powiedzieć, co Ty byś zrobił, pokazać konkretne rozwiązania, które według Twojej wiedzy mogą zadziałać, albo wskazać różne opcje dla przyszłościowych kierunków rozwoju. Wykorzystanie takiego nieszablonowego podejścia potrafi być jednak bardzo korzystne dla obu stron. Możesz dzielić się swoją prywatną opinią i pomóc szukać najlepszych rozwiązań innym. Możesz też na przykład być doradcą do spraw efektywności procesów, produktywności, możesz być konsultantem do spraw redukcji stresu, pokazać sposoby na wielopłaszczyznowy rozwój i tego typu rzeczy. Jest naprawdę bardzo wiele gałęzi, bardzo wiele dziedzin, w których możesz pomagać innym ludziom i za świadczenie usług doradzczych otrzymywać spore wynagrodzenie. Musisz wiedzieć o jednej, bardzo ważnej rzeczy. Na każdym rynku są ludzie, którzy nie mają pieniędzy, którzy mają tak średnio pieniądze i są ludzie bardzo bogaci. Zazwyczaj na consulting do firmy konsultingowej albo niezależnej osobyzgłaszają się ludzie bardzo bogaci, czyli tacy ludzie, którzy mogą Ci zapłacić dużo pieniędzy pod warunkiem, że dostarczysz im wyników i efektów. Dam Ci przykład. Przychodzi do Ciebie klient, który robi obrót 10 milionów rocznie i potrzebuje wsparcia – usługi konsultingowej. Ty mu pomagasz na przykład w marketingu Ten klient zaczyna dzięki Tobie zarabiać 12 milionów rocznie, czyli zarabia 2 miliony więcej, niż wtedy zanim zacząłeś mu pomagać. Te dwa miliony rocznie to dla niego jest bardzo dużo. Jeżeli nawet dałby Ci powiedzmy z tego 200 000 rocznie, to i tak to jest dobry interes. Consultant może fajnie zarabiać. Można to rozliczyć za godziny, tak jak ja to robiłem lub można rozliczać się po prostu za efekty. To też daje fajne możliwości rozwoju. Teraz to może wydawać się dla Ciebie bardzo trudne. Ja pierwszy raz, kiedy skorzystałem z tej metody w 2011 roku, zinwestowałem 100 zł, a wyciągnąłem 6000 zł z powrotem, ale trzeba pogodzić się z myślą, że będziesz brał duże pieniądze za doradzanie klientom. To jest chyba największy problem. Ponadto, możesz mieć takie obawy czy sobie poradzisz, czy jesteś w stanie klientowi dostarczyć tych wyników i efektów i tak dalej. Ja Ci pokażę jak to zrobić w bardzo prosty i łatwy sposób. Załóżmy, że klient kupuje cztery godziny konsultacji. To nie jest tak, że od razu spotykamy się na 4 godziny, bo gwarantuję Ci, że po pół godzinie nie będziecie mieli o czym gadać. Rozdzielasz to na 8 konsultacji po 30 minut i w ciągu tych 30 minut on Ci mówi co zrobił, jakie miał wyniki, efekty. Ty mu doradzasz, planujecie następne zadania i spotykacie się za tydzień. Takie rozłożenie w czasie to także szansa na połączenie spotkań z wdrożeniem rozwiązań optymalizacyjnych. Ja teraz takie coś wprowadziłem do mojego mentoringu, że mówisz mi, jaki masz problem, ja Ci mówię co trzeba zrobić, w jaki sposób rozwiązać problem i daję Ci plan działania. Spotykamy się za tydzień, mówisz mi, co zrobiłeś i po prostu tak działamy. To jest to znacznie tańsze od mentoringu. Jeżeli będziesz w jakimś biznesie i będziesz rozmawiał z klientami, to zauważysz, że oni mają bardzo podstawowe i bardzo podobne problemy. Na przykład w biznesie internetowym są to trzy główne problemy trzy, które mogą mieć klienci. Słaba sprzedaż, brak cash-flow, brak płynności finansowej i niska marża. Czyli 3 takie bardzo podstawowe problemy. I właśnie w takich sytuacjach usługi konsultingowe bywają bardzo potrzebne. Każdy klient pewnie, z którym będziesz gadał, będzie mówił Ci, że ma problem w tych 3 obszarach. W każdym biznesie, w każdej niszy są pewne podstawowe problemy. Jak bardzo efektywnie rozwiązywać problemy, a przy okazji zrobić wrażenie na klientach? Bierzesz sobie kartkę, długopis i dzielisz to powiedzmy na pół. Wypisujesz problem, rozwiązanie. Ja to nazywam taką paczką tricków. I teraz tak. Po jednej stronie wypisuję problem, na przykład jest to słaba sprzedaż. Może to być cash-flow, albo niska marża. Teraz tak. Jeżeli klient ma słabą sprzedaż, to co ja mogę dla niego zrobić, co mogę mu doradzić, żeby zwiększył swoją sprzedaż. Można zrobić to na kilka sposobów. Zwiększyć ilość nowych klientów, zwiększyć wartość koszyka, czyli zrobić up-selling, zwiększyć częstotliwość zakupową, zwiększyć ilość bonusów, poprawić ofertę, dać deadline’y do oferty, zmienić ewentualnie rynek, dodać sekwencję follow-up, dodać konsultację do swojej oferty. Jeśli firma na przykład ma problem ze słabym cash-flow, to można stosować kampanię krótkiego kalibru, multi kampanię, przedsprzedaże, membershipy, webinary product launche i tak dalej. Czyli po lewej stronie wypisuję sobie problemy, jakie może mieć klient, a po prawej wypisuję rozwiązania, które ten klient może zastosować u siebie. Teraz zobacz. Przychodzi taki klient. Mówi mi: ,,Adrian wiesz co, mam taką sytuację, że inwestuje w reklamę, ona się zwraca, ale mam bardzo słaby przepływ pieniędzy przez firmę. Czy mógłbyś coś poradzić? Wiesz, mamy dużą listę, ale bardzo mały cash-flow. Musimy bardzo długo czekać na zwroty z inwestycji”. Ja mówię mu tak: ,,A słyszałeś kiedyś o kampaniach krótkiego kalibru? Słuchaj zrobimy taką kampanię, ona będzie trwała 4 dni – taką specjalną wyprzedaż. Ja Ci powiem jak to zrobić i gwarantuję Ci, że będziesz bardzo szybko w stanie po prostu część Twojej listy spieniężyć”. Okazuje się, że klient zarobił czy i jest zadowolony, więc Twoja współpraca się już mu w tym momencie opłaciła. Po to są właśnie te paczki tricków, po to jest to wszystko, żeby po prostu całą tą robotę, całą tą pracę przyśpieszyć. I teraz jak to u mnie wygląda w praktyce? Jak wygląda proces reklamy, przekonywania klientów do konsultingu, a potem dostarczeniu tego produktu? Jak sprzedawać Consulting? Zazwyczaj piszę krótką ofertę i to daje dobre wyniki. W tej ofercie mówię, że jestem w stanie rozwiązać problem klienta. Mówię, co dla niego mam, co mogę dla niego zrobić i co musi zrobić, żeby to mieć . Oferta składa się z takich trzech rzeczy. Mówię, że mogę mu pomóc rozwiązać problemy w zakresie reklamy i tak dalej. Dzięki reklamom będziesz miał więcej klientów. Podaj mi swój numer telefonu, imię i umówimy się na bezpłatną 15 minutową konsultację. Sprawdzę, co robisz i za darmo doradzę Ci, co masz zrobić, a jeżeli będziesz zadowolony, to możemy wejść do współpracy, jeżeli nie, to podziękuję Ci. Będziesz miał darmowych plan. Jest to taka oferta mafijna, bo klient z jednej strony otrzymuje bezpłatną konsultację, dostaje wiedzę, co ma robić, a z drugiej strony nie ma nic do stracenia, więc bardzo chętnie klienci z tego korzystają. Dobra wiadomość jest taka, że nie potrzebujesz zbytnio dużo klientów, bo jesteś w stanie za pomocą takiej rozmowy przekonać przynajmniej co trzecią osobę do tego, żeby od Ciebie kupiła bardzo drogą usługę. Rozmawiasz z tym klientem i mówisz mu: ,,Powiedz mi, trochę więcej na temat swojego biznesu. Powiedz mi co robiłeś do tej pory, co dawało efekty, co nie dawało. A ja spróbuję pomóc Ci znaleźć sposób na rozwój tego biznesu”. Po prostu piszę to, co działało, co nie działało i tak dalej. Teraz szukam, jakie ma problemy. Zazwyczaj są to trzy problemy. Właśnie te trzy główne z tej paczki tricków. Teraz mówię mu: ,,Słuchaj. Mówiłeś mi, że Twoim problemem jest słaba sprzedaż”. I przechodzisz teraz właśnie do konsultacji, a jednocześnie do sprzedawania. To jest takie sprzedawanie podprogowe. Mówię klientowi: ,,Widzę że masz słabą sprzedaż. Słuchaj, musimy wprowadzić kilka rzeczy. Musimy dodać nowe źródło klientów. Musimy zwiększyć zyski z tego źródła klientów, które już masz. Będziesz musiał wprowadzić up-selling. Wprowadzić deadline’y. Czy rynek, na którym sprzedajesz, to jest najbardziej efektywny? To będziemy musieli sprawdzić. Musimy sprawdzić po prostu, czy nie lepiej by było zmienić segment rynku i jeszcze więcej na tym zarobić. Czy wprowadziłeś do swoich ofert konsultacje? Jeżeli nie, to powinieneś, bo to strasznie zwiększa konwersję. Doradzam temu klientowi, mówię mu, co ma robić. Na podstawie tej paczki tylko, którą sobie tak naprawdę wcześniej stworzyłem. To jest tak zwana demonstracja mocy. Pokazuję, że jestem w stanie rozwiązać problem klienta. Klienci bogaci nie podejmują decyzji na podstawie tego, jaki Ty masz samochód, dom i tak dalej, tylko sprawdzają czy jesteś w stanie rozwiązać ich problem. Jeżeli klient wierzy, że jesteś w stanie rozwiązać ten problem właśnie (a on nie wie, że Ty masz taką paczkę tricków, a z drugiej strony to jest coś, co ma Ci pomagać w robocie), więc jesteś w stanie rozwiązać problem klienta. Klient patrzy i mówi: ,,No kurde, ten gość wie i rozumie mój biznes, wie, jak mi pomóc, bo rozumie mój biznes, jakie mam problemy, mówi, co konkretnie trzeba zrobić, żeby ten biznes mi rozwinąć”. Zobacz, teraz dzieje się cała magia. Mówisz mu tak: ,,Słuchaj, ja Ci dziękuję za rozmowę mam nadzieję, że dostarczyłem Ci dużo wartości. Teraz są dwie opcje. Pierwsza opcja, to mogę Ci powiedzieć o mojej ofercie, możemy popracować wspólnie. Pokażę Ci w jaki sposób można ten problem rozwiązać. Będę nad tym wszystkim czuwał lub po prostu sam sobie to wdrożysz”. I większość klientów powie Ci: ,,Dobra, powiedz mi coś więcej na temat Twojej oferty”. W tym momencie przedstawiasz swoją ofertę, mówisz, co będziecie robić, jak to będzie wyglądało, jak będziecie się spotykać itd. I to jest tak naprawdę wszystko. W tym momencie dajesz mu dane do faktury. Gwarantuje Ci, że co 3 osobę jesteś w stanie przekonać do produktu za 2 – 3 tysiące złotych. Cała zabawa polega na tym, żeby zdobyć kilku takich klientów i pracować na przykład tak: W poniedziałek od 9 do 9:30 z jednym klientem, potem od 9:40 do 10:10 z drugim i tak dalej. Nie potrzebujesz dużej liczby klientów. Potrzebujesz tylko kilku. A jeżeli poczujesz się coraz pewniejszy siebie, będziesz miał wyniki i efekty, fajne case’y, to możesz zwiększyć swoje ceny. Będziesz miał jeszcze mniej klientów, a zarobki wyższe. Tak to po prostu działa. Stajesz się konsultantem do spraw czegoś tam. Jesteś w stanie wyciągać naprawdę duże pieniądze z rynku, z najlepszych klientów przy bardzo małych nakładach na reklamę. Dobra wiadomość jest taka, że jak klienci są zadowoleni, to wracają i zazwyczaj kupują kolejny raz. Czyli możesz mieć takiego klienta w biznesie pół roku, rok itd. Usługi doradcze to świetne możliwości zarobkowe przy niewielkich inwestycjach. Jest to metoda, z której stosunkowo mało osób jeszcze korzysta, więc warto wziąć ją pod uwagę. Taki model biznesowy dla Twoich klientów wpływa na poprawę rentowności firmy i umocnienie pozycji rynkowej takiego biznesu. A Tobie daje realne zyski przy małych nakładach finansowych. Mam nadzieję, że ten materiał, w którym przedstawiłem sporo informacji o tym, czym są firmy konsultingowe, jak wygląda nowoczesne doradztwo strategiczne, doradztwo personalne lub doradztwo operacyjne oraz jak zająć się realizowaniem kompleksowych planów rozwojowych dla swoich klientów, był dla Ciebie bardzo wartościowy. Teraz już wiesz, jak dzięki wykorzystaniu swojej wiedzy wprowadzić wiele rozwiązań optymalizacyjnych u swoich klientów i jeszcze na tym zarobić. Jest Ten materiał jest naprawdę sporo wart, więc proszę Cię przynajmniej, żebyś zostawił łapkę w górę, komentarz i zasubskrybował ten kanał. Zachęcam Cię również do zobaczenia mojego poprzedniego materiału, w którym mówiłem czym tak naprawdę jest bogactwo. Zaraz Ci się wyświetli możliwość przejścia do tego filmu. Trzymaj się. Hej! Oj długo się nie odzywałem na blogu. Aż mam wyrzuty sumienia, bo choć blog to odskocznia od tego co robi się na codzień to jednak jest to pewne zobowiązanie. Jako, że niedawno gościliśmy Tada Witkowicza (nagrania już są na który kieruje funduszem Venture Capital z 25 milionami dolarów zarobionymi przez siebie, to może dzisiaj trochę o biznesplanach i pieniądzach. Otóż do mnie też czasami piszą ludzie o różnych pomysłach i szukających wsparcia. Przeważnie nie są to wielkie projekty, bo i ja do wielkich ludzi nie należę. Najczęściej chodzi o kwotę kilkunastu tysięcy złotych i konsultacje, a osoby zgłaszające się to uczniowie lub studenci. Oczywiście zostawmy na boku to, że większość planowanych wydatków to nowe komputery i biurka tak jakby na starych się nie dało pracować :). Skoncentrujmy się na kwocie kilkunastu tysięcy złotych. Moi drodzy liczę na wasze komentarze z odpowiedzią na pytanie, czy naprawdę tak trudno jest oszczędzić kilkanaście tysięcy złotych? Nawet w przypadku młodego studenta? Przecież w końcu to mają być pieniądze na nasz wymarzony biznes. Według mnie, to jeżeli człowiek nie potrafi tyle zarobić to znaczy, że nie reprezentuje sobą żadnej wartości dla pracodawców. Skoro dla nich nie ma takiej wartości to niby dlaczego uważa, że klienci w nim tę wartość zobaczą? Według mnie, to spokojnie kolega mieszkający w Anglii, Irlandii czy Niemczech może nam pomóc z pracą sezonową i w jedne wakacje nawet człowiek o średnich ambicjach życiowych taką kwotę uzbiera. Zresztą nie trzeba jeździć, w Polsce też się da. Nawet na zwykłej budowie można dorobić całkiem ciekawe pieniądze. Praca ciężka, ale kto powiedział, że ma być łatwo. W końcu realizujemy życiowe marzenie. Czasami trzeba zostawić książki i najzwyczajniej wziąć się do roboty. Przepraszam, że będę teraz o sobie pisał, gdyż często to jest źle odbierane. Ja przykładowo w 6 klasie podstawówki kupiłem rower za swoje pieniądze. Kosztował prawie 800 złotych, co na dzisiejsze przy 4% inflacji daje około 1400 zł. Kiedy rok później kupiliśmy z bratem komputer nauczyłem się programować. Robiłem wtedy głównie prace zaliczeniowe studentom oraz przepisywałem prace magisterskie, składałem teksty. W pierwszej klasie liceum uzbierałem na nagrywarkę. Dzisiaj 40 zł, wtedy trzeba było zapłacć 1740 zł + 240 zł kosztował kontroler, aby w ogóle mogła chodzić. Na dzisiejsze to będzie łącznie jakieś 3300 zł, a w międzyczasie kupiłem wiele innych rzeczy. Pracowałem wtedy również jako recenzent gier komputerowych. Rozumiem, że część z was powie, że mi to łatwo mówić, bo jakoś niczego mi do życia nie brakuje. Ale tak można powiedzieć dopiero jak strzeliłem w dziesiątkę na pierwszym dużym biznesie, nie wcześniej. Też w wieku 14-16 lat pracowałem na budowie oszczędzając pieniądze. Nawet murowałem. Co prawda pierwszą ścianę trzeba było trochę szlifierką poprawić, bo futryna drzwi się nie mieściła o kilka milimetrów, ale bez przesady, miałem wtedy 14 lat. Potem już szło coraz lepiej i dzisiaj co prawda papierka nie mam, ale murować mogę. Zresztą nie tylko to. Nawet kładąc najzwyklejsze kafelki można ładne pieniądze zarobić, a potrafi to coraz mniej ludzi, więc ceny idą w górę. Tylko problem jest taki, że ludziom nie chce się pracować. Ludziom chce się robić biznes i marzyć o pieniądzach. Oczywiście nie wszystkim, ale tendencja jest zauważalna. Coraz mniej ludzi potrafi coś małego i coraz więcej ludzi marzym o czymś wielkim. Tad podczas prezentacji chyba powiedział, że stara gwardia powoli odchodzi, że nowe pokolenie wchodzi do biznesu. Ludzie, którzy nie pracują w niedzielę, ciągle się spóźniają, dużo obiecują, mało robią, nagrodę chcą mieć teraz, a pracę później. I tak po seminarium na 250 osób chodzę po sali z wielkim workiem na śmieci zbierając butelki, puszki, chusteczki. Wyszło tego ze 3 worki. Ktoś się mnie zapytał, po co sprzątam, przecież sprzątaczki posprzątają od tego są. I właśnie to jest analogia. Jakoś tak na tym polega bycie poważnym człowiekiem,aby wszystko robić tak jak się należy. Potem dojdziemy do tego, aby nie mówić kelnerce dziękuję, bo od tego jest. Oczywiście mogłem nie sprzątać, ale nie na tym polega bycie najlepszym, aby było łatwo i przyjemnie. Poza tym jakoś tak mnie wychowano, a wychowanie świadczy o tym, czy się jest poważnym czy nie. Swoją drogą nawet jeżeli ktoś nie potrafi zarobić kilkunastu tysięcy i odłożyć na biznes życia, który jest wielką szansą to od czego ma rodziców? Jeżeli rodzice nie widzą w tym szansy to dlaczego obcy człowiek ma to zrobić? A jest tak tylko dlatego, że rodzice uważają go za niepoważnego, bo ma np. ciągle bałagan w pokoju i żadnych ambicji, aby pomagać w domu np. kosić trawnik. Teraz ludzi wychowuje szkoła. Mówi się, że ma uczyć i wychowywać. Co jest totalną bzdurą. Szkołą ma tylko uczyć, wychowywać mają rodzice. Mówi się też, że szkołą ma uczyć kreatywności, co też jest głupotą. Ale to już na inny temat. W wielu „szkołach” biznesu mówi się, że jeżeli czegoś nie masz to znajdź inwestora lub wspólnika, który tym dysponuje. To jest nonsensem. Mnie natomiast uczono, że trzeba być samowystarczalnym, liczyć tylko na siebie i lepiej mieć wróbla w garści niż gołębia na dachu. To tyle w tym temacie. Ciekawy jestem waszej opinii, czy rzeczywiście przeciętny 20-latek, którego utrzymują jeszcze rodzice nie może w rok odłożyć kilkunastu tysięcy? Czy może ja za bardzo obracam się wśród młodych ludzi dla których to nie problem? Poza tym dwa pozytywne doniesienia odnośnie Malmy. Pracownicy Malmy pozwali syndyka do sądu, że skoro on zamknął zakład to automatycznie został ich pracodawcą. Sprawa trwa, jednak syndyk dostał od sądu nakaz zapłaty pracownikom pensji za 2 miesiące i zapewne będzie dostawał kolejne dopóki nie zapadnie wyrok. Można zatem się spodziewać pozytywnego wyroku. Druga sprawa jest taka, że podczas swoich czynności, syndyk ukradł kluczowe części linii do produkcji, a następnie chciał zamknąć cały zakład nie wpuszczając tam nikogo. Dobra wiadomość jest taka, że Ministerstwo Sprawiedliwości wydało opinię, że są to działania bezprawne, bo aby wypowiedzieć umowę dzierżawy, nie można od tak nagle przestać jej respektować. Trzeba zgodnie z prawem zawiadomić drugą stronę i doręczyć jej wypowiedzenie pisemnie. Jak widać pikietowanie i zawierucha w mediach działa. Trzymamy kciuki. DVD z MJM oraz Seminarium dostępne W naszym sklepie fundacyjnym pojawiły się płyty DVD z konferencji MJM 2011oraz ostatniego dwudniowego seminarium z Tadem Witkowiczem. Dostępne także w pakiecie z wszystkimi innymi płytami coby taniej było. Na portalach ogłoszeniowych można znaleźć wiele ofert dotyczących pracy w weekend. Dominuje call center i gastronomia Nie trzeba jednak zdawać się wyłącznie na ogłoszenia. Warto w kreatywny sposób wykorzystać posiadane umiejętność Można organizować weekendowe sesje fotograficzne, prowadzić zajęcia jogi albo… uczyć gotowania Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Nie bez przyczyny się mówi, że Polacy są najbardziej zapracowanym narodem Europy. Według danych Eurofund pracujemy rocznie 1848 godzin, co daje nam, obok Węgier, pierwsze miejsce w UE. Pracujemy aż o 274 godziny więcej niż Niemcy, którzy poświęcają na obowiązki służbowe najmniej czasu w całej UE. Wielu z nas dorabia także w wolnym czasie, w soboty czy niedziele. Możliwości takiego dorabiania jest wiele. – Osoby pragnące uzupełnić swój miesięczny budżet pracą weekendową często wybierają zlecenia oferowane freelancerom. To jednak przypadek posiadających konkretne umiejętności, doświadczonych i wyszkolonych specjalistów. Osoby, które liczą na dodatkowy zarobek bez kierunkowego doświadczenia, powinny skupiać swoją uwagę na ofertach, które wynikają z sezonowości lub wyjątkowej potrzeby zleceniodawcy – co często stwarza pole do negocjacji – mówi Katarzyna Merska, koordynator ds. komunikacji w Hostessa albo członek świty św. Mikołaja W gorącym przedświątecznym okresie nie brakuje ofert pracy w logistyce. Zatrudnić można się tylko w weekendy do pracy w magazynach czy jako kierowca – zapotrzebowanie na pracowników tutaj stale rośnie. Dorobić można też przy akcjach promocyjnych. Wystarczy przygotować strój świętego Mikołaja i odwiedzać domy. Za godzinę można zgarnąć nawet 100 zł. – W zbliżającym się sezonie świątecznym przybywa ofert udziału w promocyjnych eventach jako hostessa/host, jako członek świty świętego Mikołaja lub przy pakowaniu prezentów i przygotowywaniu upominków świątecznych. W tym ostatnim przypadku płace wynoszą obecnie ok. 20 zł „na rękę” za godzinę i mogą wzrosnąć wraz z postępem przedświątecznej gorączki – mówi Katarzyna Merska z Czytaj także w BUSINESS INSIDER Kusi elastyczny czas pracy, proste zadania oraz wynagrodzenie. – Takie zajęcia to bardzo kusząca oferta przede wszystkim dla młodzieży, gdyż studenci i osoby uczące się do 26. roku życia są zwolnione w Polsce z podatku dochodowego, czyli ich stawka brutto równa się netto. Właśnie dlatego młode osoby mogą szybko osiągnąć swój cel zarobkowy, otrzymując od 180 do 250 złotych tzw. dniówki – mówi Kiryl Salata, dyrektor Działu Edukacji z agencji EWL Group. Ekipa budowlana potrzebna od zaraz Tu nie liczą się konkretne umiejętności, tu liczą się chęci. Rąk do pracy w branży budowlanej nigdy dość, stąd kierownicy budów często poszukują pracowników na sobotę. – Obecnie na rynku pracy obserwujemy stale rosnący popyt na pracowników fizycznych czy budowlanych, którzy nawet bez wcześniejszego doświadczenia, w roli pomocników przy remontach czy na budowach, mogą zarobić dorywczo ok. 300 zł za dzień pracy – twierdzi Katarzyna Merska. Grafik, copywritter i informatyk też znajdą coś dla siebie Na weekendowe zlecenia mogą liczyć graficy, informatycy czy copywritterzy. W zależności od rodzaju zlecenia, mogą zarobić od kilkudziesięciu do nawet kilku tysięcy złotych. – Często specjaliści, którzy mają szerszy zakres obowiązków pozwalają sobie na wykonywanie dodatkowej pracy weekendowej. Najczęściej jest to praca kreatywna, która wzbogaca portfolio danej osoby grafik – mówi Martyna Petrus, PR Specialist, Antal. Zlecenia można znaleźć na portalach ogłoszeniowych, ale częściej działa tu poczta pantoflowa. A może stylizacja? Nieźle w weekendy można dorobić na stylizacjach. Alicja pracuje we Wrocławiu jako stylistka i second hand personel shopper. – Najpierw robię przegląd szaf klientów, a potem zabieram ich na zakupy w wybranych, ekskluzywnych second handach – pokazuję, jak wybierać ubrania ze względu na ich jakość i krój, pomagam dobrać je do osobowości i sylwetki – mówi. W zależności od potrzeb klienta, zakresu zadań w weekend zarabia między 1 a 2 tys. zł. Zobacz także: Podatkowa amnestia w Polskim Ładzie. Wiadomo, kto skorzysta Szymon też stylizuje, ale nie ludzi, a wnętrza. Urządza pokoje dziecięce. – To stylizacje szyte na miarę, takie smart pokoje – projektowane pod pasje dziecka i potrzeby rodziców: antresola czy sprytne szafki do przechowywania zabawek. Poza projektem odpowiadam także za wspólne zakupy zarówno online, jak i offline – informuje. Zarabia za taki pokój od 2 do 4 tys. zł. Poligloci w cenie Na weekendowe oferty nie mogą narzekać osoby znające języki obce. – Znający języki obce – niemiecki, francuski, włoski – mogą w weekendy bez problemu dorobić np. w call center czy telefonicznej obsłudze klienta – mówi Ewa Michalska, dyrektor ds. rekrutacji w Grafton Recruitment. – Stawki zaczynają się od 28 zł i sięgają 55 zł brutto za godzinę. Oferty można znaleźć na portalach ogłoszeniowych, zaznaczając niepełny wymiar czasu pracy – dodaje. W związku z kryzysem na granicy, wzrosło zapotrzebowanie na tłumaczy z języka białoruskiego lub na język białoruski. – Za tłumaczenie znormalizowanej strony można dostać od 34 do 42 zł. Tego typu oferty pracy są dostępne z poleceń, z marketingu szeptanego – mówi Ewa Michalska. Fotograf W weekendy zarobią fotografowie. W sezonie weselnym nie mają praktycznie żadnego weekendu wolnego. Teraz szykują się sesje świąteczne, ale i w międzyczasie jest co robić. – Popularnością cieszą się sesje urodzinowe, rodzinne, w ciąży czy po urodzeniu dziecka – mówi Monika z Wrocławia, która organizuje tematyczne sesje zdjęciowe. Koszt jednej to od 350 do 1 tys. zł. Zajęcia z jogi Grunt, to znaleźć sposób na wykorzystanie swoich umiejętności. Można organizować spotkania medytacyjne albo, jak Sandra z Dolnego Śląska, weekendowe zajęcia z jogi. – Organizuję dla znajomych i poleconych klientów wyjazdowe sesje jogi, połączone z koncertami np. na misach, z warsztatami itp. Zawsze zatrzymują się w niebanalnych pensjonatach czy agroturystyce. To wyjazdy z wyżywieniem wegańskim. Za weekend ze śniadaniem, obiadem i kolacją, 3 sesjami jogi każdego dnia każdy z uczestników płaci od 800 do 1500 zł – mówi Sandra. Gotowanie i… pieczenie Na spory zarobek mogą liczyć osoby potrafiące gotować i piec. Umiejętności można wykorzystać zatrudniając się w weekendy w restauracjach albo działając na własną rękę. Bartek jest kucharzem w jednej z warszawskich restauracji, ale co najmniej jeden weekend w miesiącu spędza, ucząc chętnych gotowania. Zarabia na tym 2-3 tys. zł, czasami dochodzą do tego napiwki. – Spotykam się z klientami, ustalam budżet, menu. Pracę zaczynam w sobotę rano, od wspólnych zakupów: pokazuję, jak wybierać mięso, warzywa, sery itp. – opowiada Bartek. Zobacz także: Oto skutki Polskiego Ładu dla emerytów. ZUS pokazuje liczby Później pora na wspólne gotowanie. Kulinarny weekend kończy się kolacją, którą gospodarz wydaje dla zaproszonych gości. Takich ofert pracy nie ma na portalach ogłoszeniowych, ale pomysł może być inspiracją, by ruszyć z podobnymi kursami w innych miastach. W weekend sporo można też zarobić na pieczeniu. Zofia piecze ciasta na weekendowe okazje. Zaczyna w piątek wieczorem. Zarabia od 200 do nawet 1000 zł w weekend. – Wszystko zależy od skomplikowania ciasta lub tortu i jego wielkości – mówi. Jeśli są chęci, pomysł na weekendowy zarobek na pewno się znajdzie. Pracownicy coraz przychylniej patrzą na dorywczych pracowników, a rozwój pracy zdalnej sprawił, że i ofert jest więcej. Czy wiesz, że za ponad połowę efektów, które osiągasz, odpowiada mniej niż jeden procent twojego zaangażowania? Dzisiaj opowiem o efekcie Pareto i jaki ma on wpływ na Twoje to możliwe, że za ponad połowę efektów odpowiada tylko 8 promili wysiłku? Poznaj zasadę Pareto. Zasada ta mówi, że 20% czynności odpowiada za 80% rezultatów. Czyli jeżeli zaniedbamy pozostałe 80% czynności, to możemy skupić się na kluczowych 20% przynoszących 80% efektów. Odzyskujemy na przykład 8h z 10h, czy 80 zł z zainwestowanych 100. No ale zasada Pareto działa nadal – nawet wobec osiągniętego zoptymalizowanego wyniku – więc powtarzamy. A potem znowu. I znów powtarzamy, i w wyniku prostej matematyki osiągamy nieco ponad 50% zysku przy ograniczeniu inwestycji do 8 promili. Przekładając to na czas pracy – ponad połowa zysku pochodzi z 4 najefektywniejszych minut pracy dziennie! Ta daa!!! Fajne, nie?100% wysiłków → 100% efektów10 h/dz → zł/mc10 h/dz * 20% = 2 h/dz → zł/mc * 80% = zł/mc2 h/dz → zł/mc2 h/dz * 20% = 24 min/dz → zł/mc * 80% = zł/mc24 min/dz → zł/mc24 min/dz * 20% = 4,8 min /dz → zł/mc * 80% = zł/mc4 min i 48 sec /dz → zł/mc8‰ → 51,2%Dzisiejsza idea jest trochę odmienna od poprzednich, gdyż z moich doświadczeń wynika, że mało kto traktuje ją z matematyczną precyzją. Stąd też pozwalam sobie stwierdzić, że Zasada Pareto to modny mit szkoleniowy. Swoje spostrzeżenia oparłem na artykule Dominika Frajberga, z bloga Zacznijmy więc dekonstrukcję zasady pierwsze: nazwaTo nie Pareto wymyślił ową zasadę. Przenieśmy się na chwile do trudnych lat II wojny światowej. W grudniu 1941 roku Ameryka przystępuje do wojny. Nawet admirałowi Yamamoto, który proroczo podsumował Pearl Harbor: “Obudziliśmy śpiącego olbrzyma”, nie śniło się, że tak szybko nękana kryzysem gospodarczym Ameryka rozpocznie przestawianie przemysłu na tory wojenne. Przede wszystkim brakowało jej dwóch przemysłów, niezbędnych do prowadzenia wojny. Były to przemysł stoczniowy i optyczny. Jednymi z rzadziej wspominanych bohaterów tego sukcesu byli specjaliści od zarządzania, którzy posługując się ideami stworzonymi przez prekursora optymalizacji produkcji, Fredericka Taylora przygotowali Amerykę do wojny. Byli to między innymi Shewhart, Juran i Deming. To oni zaprojektowali metody, dzięki którym Ameryka wygrała gospodarczo wojnę. Następnie przenieśli te metody do pokonanej Japonii i dzięki temu podnieśli ją z zobrazować znaczenie Elementów powiązanych z małymi kosztami a wywołującymi bardzo znaczące efekty, Juran w swojej książce z 1951 roku “Quality control handbook” sformułował zasadę “kluczowych nielicznych i błahych licznych” przywołując badania Vilfredo Pareto, włoskiego ekonomisty z XIX w. Pokazywały one, że około 80 % majątku Włochów znajduje się w rękach 20% społeczeństwa. Tak pojawiło się i nazwisko, od którego nazwę wzięła zasada, jak i liczby, które po uproszczeniu, a następnie zdogmatyzowaniu stały się na długo. Zaczęto z początku podważać same liczby, skupiając się na tym, że ich suma wynosi 100%. Próbowano w wielu procesach, dość magicznie odnajdywać takie liczby, których suma rzeczywiście dawała 100%. Ciekawe, że nikt nie zauważył, że najlepiej i najpewniej działa to dla pary 0% + 100%. W końcu zmądrzano i powrócono do pierwotnej intuicji, że istnieją takie składowe procesów, które przynoszą większe rezultaty od innych, przy czym wymagają znacznie mniejszych inwestycji. Jaki więc można mieć pożytek z tego, że “istnieją kluczowe nieliczne i błahe liczne” składniki procesów?Wyobraź sobie, że jesteś właścicielem wspaniałej floty 10 żaglowców transportowych. Są cudowne lata 30 XIX w. Morza należą do tych pięknych olbrzymów. Przewozisz ładunek na 5 trasach. Żeby nam było łatwiej, przyjmijmy, że z początku podzieliłeś statki równomiernie na wszystkie trasy. W pewnym momencie zaobserwowałeś, że na trzech z nich zyski wynoszą ponad 80% całości. Postulatem doradców wyznających zasadę Pareto byłoby zamknięcie tych mniej rentownych tras i przeniesienie statków i kapitału na najbardziej dochodowe. Ale zauważ: te trasy nie są nierentowne, nie przynoszą strat. Są pod pewnymi względami mniej optymalne. Natomiast pozwalają utrzymać linie, których obsługę ktoś mógłby przejąć. Pozwalają utrzymywać przyczółek, bo nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. Ponadto jest jeszcze kwestia klientów. Oni już zrobili plany, mając na względzie dostarczaną przez ciebie usługę. Jeśli ich zawiedziesz, to może Ci to przynieść więcej szkody, niż może, nie na pewno. Musisz to rozważyć. Innym pomysłem na maksymalizację zysków jest obniżenie standardu na tych mniej dochodowych trasach. Ale takie obniżenie psuje markę, może zniechęcić klientów, zniechęci załogę, wprowadzi podziały w firmie… znowu: musisz to rozważyć i mieć świadomość, że może to dla ciebie nie Pareto nie odpowie Ci, czy działania przyszłe będą opłacalne, odpowie Ci jedynie, że jeśli dobrze zidentyfikowałeś elementy procesu, to wskazałeś jedynie na działy bardziej zyskowne i mniej zyskowne. Pareto nie powie Ci, czy stosujesz właściwy model biznesowy, czy na przykład któreś elementy nie są od siebie zależne i czy zmniejszenie wkładu w jeden nie spowoduje zmniejszenia zysków z kluczowa krytyka mitu Pareto – procesy biznesowe i życiowe są systemem setek i tysięcy naczyń połączonych, których istnienia Zasada Pareto nie tylko nie zakłada, ale całkowicie ignoruje. Popatrzmy, jak niewłaściwe rozpoznanie modelu procesów zadziała na przeciętnym dniu przeciętnego człowieka. Co jest jednym z najbardziej niezyskownych procesów w dniu? Mycie się i spanie. Zajmują między 7 a 9 godzin dziennie, nie przynoszą zysków, generują koszty finansowe i czasowe. To co, przestaniesz się myć i spać? A takich procesów, które wpływają jeden na drugi, albo takich, które nie generują zysków, a umożliwiają funkcjonowanie całego systemu, jest znacznie więcej. Czy można więc wykorzystać tę zasadę do planowania szeroko pojętych wydatków? Można. Tylko wcześniej zastanówmy się, czy wiemy, co robimy, a w trakcie sprawdzajmy, czy rezultaty są jeszcze jedna kwestia. Podobny do oryginalnej zasady Pareto jest model długiego ogonaCzyli, posługując się językiem Jurana “niezwykle licznych błahych” elementów. Długi ogon pojawił się, kiedy zaczęto badać źródła ruchu na stronach internetowych. Okazało się, że jeśli artykuł był wystarczająco rozbudowany, to odwiedzało go wielu użytkowników, którzy trafiali na niego, wyszukując różne dziwne frazy. Były one prawie unikalne, z jednej trafiało kilku, a czasami jeden odwiedzający, lecz w suma dawała dużą liczbę odwiedzających. Jeśli więc masz elementy, które przy małej inwestycji dają małe zyski, i masz ich wystarczająco wiele może to przełożyć się dla ciebie na naprawdę duży zysk zasada Pareto działa i ma się jak najlepiej, tyle że działa w swojej oryginalnej wersji, przy przedstawionych ograniczeniach. Po pierwsze muszą istnieć takie elementy, po drugie trzeba móc je wskazać, czyli wcześniej rozróżnić między sobą. No bo co Ci da wiedza, że 32% twoich inwestycji kapitałowych przynosi 64% zysku, skoro nie potrafisz wskazać które z nich zrobią to w następnym okresie. Po trzecie muszą być niezależne od tych, które chcielibyśmy zaniedbać, czyli nie może to być na przykład sen w Twoim dniu, czy tankowanie w samochodzie. Na pewno ta zasada nie zadziała w wersji mitycznej, gdzie w każdej sytuacji 20% elementów daje 80% efektów. Tym bardziej nie zadziała zastosowanie jej do tego samego zbioru elementów kilka razy, czyli rekurencyjnie. Bo wtedy rzeczywiście, już przy trzecim powtórzeniu okaże się, że 0,8% zaangażowania daje 51% rezultatów. Teoretycznie. Wedle bardzo kiepskiej teorii. To tyle o zasadzie Pareto, będziemy wspominać o niej jeszcze przy omawianiu tematu zarządzania Cibor

jak szybko zarobić 50 tysięcy